19.06.2016 r.
DRZEWA
![]() |
Cmentarz parafii Świętej Trójcy przy ul. Mickiewicza w Koniecpolu został założony na początku XIX wieku. Wszystko wskazuje na to, że nie było go jeszcze w roku 1803 roku, ponieważ na planie z tego okresu nie został zaznaczony. Drugą istotną przesłanką datowania powstania koniecpolskiej nekropoli jest data wybudowania kaplicy cmentarnej ufundowanej przez Joannę Potocką - 1828 rok. Inwentarz parafii Świętej Trójcy z 1821 r. wymienia tylko cmentarz przykościelny. Być może cmentarz wytyczono w związku z podjętą inicjatywą modernizacji miasta zapoczątkowaną w 1822 r. przez Potockich. Pięćdziesiąt trzy lata później cmentarz wyglądał jak na fotografii zaprezentowanej poniżej.
![]() |
Zdjęcie znalazło się w Albumie wydanym z okazji 50 rocznicy ślubu patrycjuszów koniecpolskich, która wypadała w 1875 r. Widać na nim odnowioną kaplicę i mur cmentarny wybudowany w latach 1850-1851 kosztem Henryka Potockiego. Istotna restauracja cmentarza miała miejsce w roku 1878. Promotorem tych działań była rodzina Stępkowskich i Mikołaj Czyźniewicz. Cmentarz został powiększony dwukrotnie, pierwszy raz w 1905 roku i w latach 1983-84. Jak widać na fotografii drzewa na cmentarzu i w jego sąsiedzctwie były od zarania jego istnienia. Zapewne, na początku pojawiły się tutaj intuicyjnie, przypadkowo, ale potem stanowiły przemyślaną kompozycję. W przedniej części przy murze od dzisiejszej ulicy Mickiewicza zasadzono kasztanowce. Te są najstarsze. Za kaplicą, pośrodku pierwszych kwater, na południe od alei centralnej, w jednej linii - jesiony. Wzdłuż alei północnej, w przedniej części cmentarza - lipy. Wzdłuż muru południowego - brzozy. W tylnej części cmentarza oprócz drzew występujących na jego całym obszarze - robinie akacjowe. Te ostatnie pojawiły się w momencie powiększenia cmentarza.
![]() |
Inwentaryzacja przeprowadzona w 1985 roku przez Jadwigę Borowską-Antoniewicz i Jacka Koja z Biura Badań i Dokumentacji Zabytków w Częstochowie zawiera szczegółowy spis drzewostanu na cmentarzu przy parafii św. Trójcy w Koniecpolu:
Starodrzew | Ilość |
Średnica pnia w cm |
Stan zdrowotny |
Robinia akacjowa | 8 |
b.d. |
b.d. |
Brzoza | 17 |
25 - 65 |
dobry |
Dąb | 8 |
30 - 55 |
dobry, 1 uschnięty |
Jesion | 14 |
40 - 60 |
dobry |
Kasztanowiec | 11 |
40 - 75 |
dobry |
Lipa | 21 |
35 - 40 |
dobry, 1 uschnięta |
Modrzew | 5 |
35 - 50 |
dobry |
Sosna | 2 |
b.d. |
b.d. |
Topola | 7 |
b.d. |
b.d. |
Wiąz | 1 |
60 |
dobry |
Razem sztuk: |
94 |
- |
- |
W raporcie stwierdzono, że stan drzew na cmentarzu jest dobry, nie zauważono zmian chorobowych drzewostanu, ubytków konarów oraz dziko rozrastającej się zieleni niskiej czyli po prostu krzaków. Mało tego, autorzy opracowania podkreślają, że to miejsce jest "zieloną dominantą ponad budynkami" Koniecpola. Jak cmentarz wygląda dziś, po trzydziestu latach? - jest strasznie!!! Oto aktualne porównawcze zestawienie:
Starodrzew |
Stan w 1985 r. w szt. |
Stan w 2016 r. w szt. |
Robinia akacjowa | 8 |
1 |
Brzoza | 17 |
0 |
Dąb | 8 |
1 |
Jesion | 14 |
8 |
Kasztanowiec | 11 |
5 |
Lipa | 21 |
5 |
Modrzew | 5 |
1 |
Sosna | 2 |
0 |
Topola | 7 |
3 |
Wiąz | 1 |
0 |
Razem sztuk: |
94 |
26 |
Wycięto 68 drzew czyli ponad 72% istniejących zasobów z 1985 r. Padły dzięki ludzkich ułomności:
![]() |
![]() |
Ścięto trzy drzewa Było ich trzy. (Nadszedł dzień z siekierami.) Było ich dwa. (Przeciął nisko srebrnymi skrzydłami.) Było jedno. Nie było żadnego. (I nagi cmentarz bez niego.) Federico Garcia Lorca z tomu "Pieśni", 1927 tłum. Zofia Szleyen |
![]() |
Kto nie kocha drzew Drzew nie kochają drwale, zabijają bez wystrzału, jęk pił odcina po kawałku zieloną kość życia. Drzew nie kochają ludzie zapatrzeni w siebie, Małe, tłuste korniki, drążące tunele w cudzym życiu, nadęte łysiejące stwory z zazdrością patrzące na zielone korony, za wysoko wiszące, by ukryć w nich tępotę zmarszczek bez czoła... Jerzy Górnicki Warszawa, lipiec 2002 |
![]() |
Wykarczowano drzewo... Wykarczowano drzewo. Jeszcze dzisiaj rano powiew i słońce i przeróżne ptaki mogły je pieścić serdecznie. A było młode, radosne, szczere i strzeliste, z jasnym, wyraźnym powołaniem w niebo i z gwiazd promiennych wysoką przyszłością. Oto wieczorem leży, niby dziecko ze swej kołyski wyrzucone. Nogi wątłe złamane, opuszczona głowa, wszystko po ziemi smutno rozsypane, już rozpada się w liście, w płacz, wciąż zielony, ale w płacz jedynie. Wyjdę dziś w nocy - kiedy nikt nie będzie mógł patrzeć na nie, gdy zostanie samo - aby mu oczy zamknąć i zaśpiewać tę samą piosenkę, którą tego ranka przelatujący wiatr mu szeptem nucił. Rafael Alberti tłum. z hiszpańskiego Irena Kuran-Bogucka |
![]() |
Śmierć drzewa Słyszałeś jak krzyczy ścinane drzewo? Echo krzyczy - najdalsze ptaki przeraża. Nieprawda, że drzewo posłusznie chyli koronę pod topór... Ono każdym liściem, każdym liściem z osobna jak sercem umiera... L.Szubel |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Wysokie drzewa O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa, W brązie zachodu kute wieczornym promieniem... Leopold Staf |
![]() |
CHIBKO* OBEJMIJ DRZEWO jeżeli chcesz uderzyć w drzewo musisz uderzyć we mnie a gdy ostrze siekiery zatopi się w moim ciele grom z jasnego nieba uderzy gniewnie w zbocze góry gdy uderzysz po raz drugi nad las przypłyną ciemne obłoki spoczną w oczekiwaniu czy uderzysz po raz trzeci Jerzy Oszelda Cieszyn 25 stycznia 1993 r. *) ruch zainicjowany w Indiach przez kobiety, które broniły przed ścięciem drzewa, obejmując je i zasłaniając własnym ciałem. Nawiązywał on, do idei biernego oporu (ahimsa) M. K. Gandhiego. |
![]() |
Drzewa! Czy byłyście strzałami, które z błękitu spadły? Jacy groźni wojownicy was zrzucili? A może gwiazdy? Wasza muzyka płynie z duszy ptaków, z oczu Boga, z uczuć doskonałych wreszcie. Drzewa! Czy wasze prostackie korzenie rozpoznają w ziemi moje serce? Federico García Lorca z tomu "Książka wierszy", 1921 |
![]() |
Uwielbiam cię... (...) Uwielbiam cię, drzewo surowe, bo nie znajduję skargi w twoich opadłych liściach. (...) Karol Wojtyła |
![]() |
Drzewo moje W starym drzewie dzieci ptakom wiatr kołysze na listeczkach grając kołysankę śpiewa, gałązkami trzaska by obudzić ciszę, która drzemie u stóp drzewa. W starym drzewie na konarze kocór chrapie przez sen mrucząc bosanowę kocią śni o myszy , którą jutro złapie a nad głową gwiazdy mu migocą. W starym drzewie wiewióreczka ruda do snu kładzie stadko rudych dzieci a w spiżarni ma ukryte same cuda księżyc nad nią swoją lampką świeci. A pod drzewem , pod tym starym , mieszka jeż wciąż samotny bo nie znalazł jeszcze pary no i zając tu przychodzi też do pnia drzewa się przytulić..choć już stary. A ja , gdy pod tym drzewem stoję myślę , że ty jesteś drzewo moje. |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Trudno dziś znaleźć na koniecpolskim cmentarzu szumiące drzewa i upragniony cień otulający mogiły. Niewiele zostało z koncepcji naszych światłych, rostropnych, kulturalnych przodków, która realizowana jest współcześnie w postaci Parków Pamięci w innych miastach Polski, na świecie. Spójrzmy na cmentarze, z których jesteśmy dumni:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jak widać na największych, najpiękniejszych, najcenniejszych cmentarzach świata nikomu drzewa nie przeszkadzają, wprost przeciwnie są nierozłącznym elementem ich krajobrazu. Odrzućmy więc piły i siekiery, chwyćmy za szpadle i łopaty! Sadźmy drzewa na koniecpolskim cmentarzu, a istniejący starodrzew otoczmy troskliwą opieką.
Jerzy Zakrzewski
Źródło
1. Dokumentacja historyczno-konserwatorska "Cmentarz grzebalny rzymsko-katolicki parafii p.w. św. Trójcy w Koniecpolu woj. częstochowskie" oprac. mgr Jadwiga Borowska-Antoniewicz, mgr Jacek Koj, czerwiec-lipiec 1985 r.