2007.09.24
Czy nasze miasto powinno mieć market?
W dzisiejszych czasach, gdy markety wyrastają wszędzie, w zawrotnym tempie, wydaje się, że odpowiedź może być tylko jedna - miasto powinno mieć market z prawdziwego zdarzenia. Może nie typu Real czy Geant, bo ci potentaci i tak nie zainteresują się naszym rynkiem. Wydaje się, że mniejsze jednostki, takie jak Biedronka, Lidl mogą zainteresować się inwestycją w Koniecpolu. Mieszkańcy miasta i okolicy na pewno ucieszyliby się z możliwości zakupu towarów na miejscu i po konkurencyjnych cenach. Obecnie najbliższe placówki Lidla znajdują się:
Natomiast najbliższe placówki Biedronki można znaleźć w miejscowościach:
Aby tam się dostać należy pokonać od 35 do 60km. Nie wygląda to zachęcająco nawet dla tych zmotoryzowanych mieszkańców. Co innego gdyby taki market znajdował się na miejscu. Wtedy zakupy stają się realne dla wszystkich mieszkańców Koniecpola i okolicy. Myślę, że nie ma co się zastanawiać, by nie skończyło się jak w Czeladzi, gdzie nie chciano, aby linia kolejowa przechodziła przez ich miasto. Dziś dworzec kolejowy, którego nie ma jest przedmiotem niewybrednych dowcipów. Dobra decyzja, w odpowiednim czasie odpłaca się podwójnie. Nie przegapmy więc tej okazji. Na nowe miejsca pracy czeka przecież rzesza bezrobotnych. Nawet kilkanaście dodatkowych miejsc pracy, na miejscu, ma kolosalne znaczenie. Ktoś powie, że otwarcie takiej placówki to zagrożenie dla istniejących małych sklepów. Nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek z tego powodu musiał zbankrutować. Na pewno będą musiały wpisać się nową rzeczywistość. Być może obniżą np. cenę cukru z 2,80zł na 2,50zł. a może nie! Gdyby tak się stało to tylko z pożytkiem dla nas konsumentów.
Skoro już doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy, aby spowodować budowę marketu w Koniecpolu, pomyślmy, w którym miejscu go umieścić. Mam propozycję w tym zakresie. Wydaje się, że teren przy drodze nr 786 (ul. Armii Krajowej) tuż za mostem na Pilicy byłby właściwym miejscem. Należałoby oczywiście wyrównać znajdującą się tam łąkę do poziomu wałów przeciwpowodziowych. Lokalizacja ma dwie zalety, teren ten jest w bezpośrednim sąsiedztwie drogi Częstochowa - Włoszczowa i w pobliżu Rynku. Z ulicy obok dawnego Urzędu Miasta można by przerzucić kładkę dla pieszych, by skrócić drogę do marketu. Drugi market, (a czemu by nie - niech będą dwa) można zlokalizować przy zbiegu ulic Zamkowej i Kolejowej - w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla na Chrząstowie. Są i inne miejsca godne uwagi, np. przy ul. Kościuszki - na dawnym pastwisku lub przy ul. Mickiewicza przy wjeździe do miasta.
Pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie jaki ma być ten market. Myślę, że godny oczekiwań. Taki, w którym zakupy robiłoby się z przyjemnością. W jednym miejscu mógłby być np. Lidl a w drugim Biedronka lub inny. Jest ich przecież dużo: Kaufland, Chata Polska, E.Leclerc, Nomi, EKO, Stokrotka - można wybierać. Konkurencja to dobra rzecz. Wiedzieli o tym, już dawno, gospodarze naszego miasta. Starali się na wszelkie sposoby pobudzić działalność handlową w mieście załatwiając szereg przywilejów.
![]() |
Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie i obecni decydenci zadbają o interes mieszkańców Koniecpola, że również u nas będzie można robić zakupy w marketach, tak jak robią to obywatele w innych miastach.
Jerzy Zakrzewski