28.05.2009 r.
Bo tata, tata, tata
potrzebny bardzo jest.
Dnia 11 maja 2009r. nasze przedszkole odwiedzili wyjątkowi goście - strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Nr 2 w Koniecpolu. Zaprosiłyśmy Ich z okazji święta patrona strażaków - św. Floriana , który wypada 04.05.każdego roku. Tata Miłosza z grupy "maluchów" - Pan Zbyszek Domoradzki wspólnie ze swoimi kolegami "po fachu" zaprezentowali dzieciom mundury i stroje bojowe (najwięcej emocji wzbudził strój do akcji: usuwania szerszeni), które wykorzystują podczas swojej niebezpiecznej i odpowiedzialnej pracy. Podczas spotkania dzieci miały możliwość: słuchania, oglądania ale również działania, czyli dotykania, tzw. ruszania wszystkiego oraz wchodzenia do kabiny wozu bojowego i za to przede wszystkim wspaniałym Panom dziękujemy.
Tata Miłosza bardzo ciekawie opowiadał nam o codziennej pracy strażaków. Dzieci dowiedziały się że strażacy, oprócz typowych akcji gaśniczych wyjeżdżają do innych losowych wydarzeń np : wypadki drogowe, powodzie, podtopienia domów, usuwanie groźnych owadów itp. Mili Panowie odpowiadali na pytania dzieci. Szczególnie zainteresowani byli chłopcy wszak to typowo męski zawód, wymagający odwagi, męskości, odpowiedzialności oraz innych pozytywnych cech charakteru.
Największą atrakcją spotkania okazał się pokaz gaszenia wyimaginowanego ognia na placu przedszkolnym. Szkoda, że w tym dniu pogoda nie było sprzyjająca wodnym kąpielom.
Czas na podziękowania. Bardzo serdecznie dziękujemy Tacie Miłosza, który zaproszony przez nas na spotkanie w przedszkolu, z własnej inicjatywy przyjechał do nas wozem bojowym wraz ze swoimi kolegami, dziękujemy Mu również za wspaniałe przygotowanie się do rozmowy z dziećmi ( z doświadczenia wiemy że nie wszystkim się to udaje) na bardzo ważne tematy takie jak: bezpieczna zabawa , znajomość telefonów alarmowych, prawidłowe zachowanie się podczas kontaktów z nieznajomymi itp. Dziękujemy wszystkim Panom za poświęcenie nam swojego cennego czasu, tym bardziej, że w naszym mieście w ostatnim czasie Panowie mieli pełne ręce pracy. Myślę, że nam wszystkim to spotkanie na długo pozostanie w pamięci.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Iwona Sulisz