10.01.2012 r.
Tajemnice koniecpolskiej krypty
cd
Dwudziestego pierwszego listopada 2011 roku, w poniedziałek, o godzinie 15:00 niewielka grupa osób wiedziona nieodpartą chęcią wyjaśnienia losów Hipolita Zawadzkiego - zesłańca na Syberię, uczestnika powstania 1863 r. - zebrała się przed kościołem św. Trójcy w Koniecpolu. Za zgodą ks. proboszcza Mieczysława Robaka przekroczyliśmy próg świątyni, w której panowała przejmująca cisza i powoli wszystko ogarniający półmrok. Podążając za naszym przewodnikiem Zbyszkiem Wypartem dotarliśmy do płyty pod którą kryło się wejście do krypty. Mimo znanej procedury, pokonanie tej przeszkody okazało się trudniejsze niż zakładaliśmy. Cztery śruby, jak cztery pieczęcie broniły wstępu do podziemi. Pierwsze trzy poddały się bez trudu, ale czwarta była nie do pokonania. Wydało się, że cała wyprawa legnie w gruzach...
![]() |
Wreszcie ta ostatnia również ustąpiła i nie było już żadnych przeszkód na naszej drodze. Czterech co silniejszych mężczyzn naprężyło swoje mięśnie. Kierowani poleceniami Zbyszka delikatnie unieśli płytę z dębnickiego marmuru. Naszym oczom ukazły się stopnie wiodące do mrocznej krypty. Powoli, po stromych schodach, przyświecając sobie latarkami, wchodzimy do podziemi wypełnionych trumnami. Stoją tutaj od lat, obok siebie, bezimienne, duże i małe. Ks. proboszcz rozpoczyna modlitwę za zmarłych tu spoczywających, a reszta grupy skwapliwie przyłącza się do niej.
![]() |
Naszą szczególną uwagę przykuwa potężna szkarłatna trumna opatrzona datą 1797. Jej wnętrze kryje zwłoki Michała Czapskiego wojewody malborskiego, dziedzica dóbr koniecpolskich i chrząstowskich zmarłego 25 października 1796 r. Jego córka Teresa Ludwika Czapska h. Leliwa wyszła za mąż za Aleksandra Potockiego h. Pilawa dając początek chrząstowskiej linii Potockich. Postać Michała Czapskiego odznaczonego Orderem Orła Białego zasługuje niewątpliwie na uwagę, podobnie jak inne osoby tu spoczywające, ale naszym głównym celem jest Hipolit Zawadzki. Rozglądamy się za mała trumną z jego szczątkami. Znajdujemy ją w kącie tuż przy schodach. Czy to przypadek? A może dlatego, ze spoczęła w krypcie ostatnia?
Jeszcze raz czytamy znany nam już napis:
"ś.p. Hipolit Zawadzki Dowódca Oddziału Partyzantów".
![]() |
Przyglądamy się znakom krzyża, kotwicy i serca - symbolom wiary, oporu i miłości. Sprawdzamy, litera po literze, napis widoczny z prawej strony trumny:
"Przeżywszy lat 43 a ztych
Lat 14 na Syberyi zkąd
Wrócił do Kraiu w Roku 1859"
![]() |
Ciągle jednak nie znany napisu z lewej strony wieka trumny. Aby do niego dotrzeć musimy dostać się pod ścianę krypty. Wreszcie naszym oczom ukazuje się cel naszej wyprawy. Teść napisu jest następująca:
"Umarł z Ran 7 Maia 1863 r.
prosi o westchnienie dla duszy
a Błogosławieństwo dla Kraiu"
![]() |
![]() |
Po przeczytaniu pełnej inskrypcji utwierdziliśmy się w przekonaniu, że szczątki spoczywające w koniecpolskiej krypcie to zwłoki Hipolita Zawadzkiego, syna Ludwika Zawdzkiego, skazanego za bunt w szeregach rekrutów w 1846 roku na zesłanie na Syberię oraz dowódcy oddziału powstańczego z 1863 r., który został ranny w bitwie pod Szkucinem (pow. konecki) i umarł w szpitalu w Kielcach.
Mierzymy trumnę - jej długość wynosi 88 cm, szerokość 34 cm, wysokość 16 cm. Trumna wykonana jest z marmuru, a nie jak podają źródła z ołowiu. Jest ciężka i z trudem można ją przesunąć. Jej rozmiary świadczą o tym, że trafiła do koniecpolskiej krypty nie bezpośrednio po zgonie Hipolita Zawadzkiego 7 maja 1863 r. w Kielcach, ale znacznie później. Pan Jerzy Kowalczyk, który był z nami w krycie wysunął przypuszczenie, że szczątki naszego bohatera zostały przywiezione do Koniecpola znacznie później. Prawdopodobnie po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r.
Przekonani, że zrobiliśmy wszystko co niezbędne do wyjaśnienia losów Hipolita Zawadzkiego wejście do krypty zostało zamknięte. Odtworzenie pełnej treści napisu z trumny Hipolita Zawadzkiego zachęciło nas do intensywnej kwerendy w archiwach w Kielcach i Katowicach. Szczególne zaangażowanie wkazał Pan Jerzy Kowalczyk z Kielc. Dzięki tym wszystkim pracom dziś wiemy o Hipolicie Zawdzkim znacznie więcej. Czas więc na podsumowanie.
Hipolit Zawadzki urodził się 10 stycznia 1820 r. w Suchedniowie. Jego ojcem był Ludwik Zawadzki urodzony w Bodzentynie, zmarły i pochowany w Koniecpolu w kaplicy cmentarnej przy ul. Mickiewicza. W jego akcie urodzin wystawionym w parafii Wzdolskiej (dla Kaplicy w Suchedniowie) nr 4 z 1820 roku czytamy:
"Stawił się Ludwik Zawadzki Zawiadowca fryszerek lat dwadzieścia ośm liczący w Suchedniowie zamieszkały i okazał Nam dziecię Płci mezkiej które urodziło się w domu iego pod numerem osmym na dniu dziesiątym tego miesiąca i roku ... oświadczając iż jest spłodzone z niego i Maryanny z Krzyżanowskich lat dwadzieścia siedem mającey iego Małżonki i że życzeniem iego jest nadadz mu imie Ernest Hipolit. Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w przytomności Ernesta Pichaczka lat dwadzieścia siedem liczącego Olbornika i Wincentego Krupskiego lat dwadzieścia dziewięć mającego Lekarza Obydwóch w Suchedniowie zamieszkałych - Akt niniejszy Urodzenia przeczytany przez Nas, Oyca Dziecięcia, i Obydwoch Świadków podpisany ... (został)."
Ludwik Zawadzki przez wiele lat był Zawiadowcą Fryszerki w Suchedniowie. W tym czasie przychodzą na świat cztery siostry Hipolita: Ludwika ur. 2.09.1818 r., Waleria Elżbieta ur. 1.08.1822 r., Julia ur. ok. 1826 r. oraz Brygida. W 1839 roku rodzina Zawadzkich przenosi się do Koniecpola. Ludwik zostaje współwłaścicielem miejscowej pudlingarni. W 1839 roku jego najstarsza córka Ludwika wychodzi za mąż za koniecpolskiego lekarza Józefa Kwiatkowskiego:
Działo się w miescie Koniecpolu w dniu 1.10.1839 r. ... Wiadomym czynimy że w przytomności świadków Wielmożnych Andrzeja Geneli Mosiężnika, lat 38 i Jana Szyndlera współwłaściciela Fabryk Koniecpolskich lat 33 mających obydwóch w wsi Chrząstowie zamieszkałych na dniu dzisiejszym zawarte zostało Religijne Małżeństwo między Wielmożnym Józefem Jędrzejem dwojga imion Kwiatkowski z Lublina, lat 28 mającym a Wielmożną Panną Ludwiką Córką Ludwika Zawadzkiego współwłaściciela Fabryk Koniecpolskich i Wielmożnej Maryanny z Krzyżanowskich w Mieście Koniecpolu zamieszkałych, lat 21 liczącą w Suchedniowie zrodzoną, a teraz w Mieście Koniecpolu przy Rodzicach zostającą i zamieszkałą.
Druga córka Ludwika Waleria Julia w 1843 r. w Koniecpolu wychodzi za mąż za Alojzego Walentego Paszkowskiego z Samsonowa magazyniera fabryk rządowych w Suchedniowie.
Julia Eleonora wstępuje w 1856 r. w związek małżeński z Feliksem Kułakowskim rządcą fabryk wyrobów żelaznych z Maksymówki w Galicji.
Natomiast najmłodsza Brygida wyszła za mąż za Jana Wernera, który był później rządcą w Chrząstowie.
Jak widać rodzina Zawdzkich należała do elity koniecpolskiej. Przyjaciółmi rodziny byli: hrabia Wojciech Ostrowski, Józefa Potocka, współwłaściciele fabryk koniecpolskich - Jan Schindler, Antoni Klimkiewicz, Wojciech Stępkowski, Andrzej Genelli.
Hipolit Zawadzki wzrastał w otoczeniu tych ludzi. W dziewiętnastym roku życia wstąpił do służby Rządowo-Górniczej w Górniczym Okręgu Wschodnim w stopniu ucznia górniczego z przeznaczeniem na praktykę do Zakładu Pudlingarni i Walcowni w Górniczym Okręgu Zachodnim w Henrykowie (dziś dzielnica Sosnowca). Pracował tam 4 lata 2 miesiące i 2 dni. Pierwszego stycznia 1843 rozpoczął pracę w Pudlingarni Huty Bankowej w Dąbrowie Górniczej na stanowisku magazyniera z pensją roczną 150 Rbs. Służył tam 2 lata 11 miesięcy i 2 dni. W grudniu 1845 roku został skierowany tymczasowo na pomocnika magazyniera przy Zakładzie Górniczym Okręgu Zachodniego. Rozkazem z dnia 18/30 kwietnia 1846 roku został wykreślony z Korpusu Górniczego, w którym służył w sumie 7 lat 6 miesięcy i 18 dni. Wszystkie te wiadomości zawdzięczamy teczce osobowej pt. "Lista stanu służby Zawadzkiego Ernesta Hipolita b. pomocnika przy Zakładach Górniczego Okręgu Zachodniego" utworzonej 1847 r. W dokumencie tym w rubryce nagany i kary czytamy:
"Na zasadzie wyroku z dnia 10/22 kwietnia 1846 r. za występek polityczny pozbawiony został stanowiska i przegnany przez szereg pięset ludzi spicrutami dwa razy tudzież, oprócz powyższej kary (...) za tenże występek do służby woyskowy oddany".
W rubryce "Czy bywał na urlopach?" skrupulatnie wymieniono:"W roku 1842 dni 10, w roku 1843 dni 17, w roku 1845 dni 4. W terminach powracał oprócz ostatniego urlopu który przetrzymał o dni 7 z powodu udowodnionej słabości zdrowia."
Gdzie bywał Hipolit Zawadzki na urlopach? Oczywiście w gronie rodzinnym, w mieście Koniecpolu. Mamy na to piękny dowód w postaci zwolnienia lekarskiego wystawionego przez dr Józefa Kwiatkowskiego (szwagra) poświadczonego przez burmistrza koniecpolskiego Sikorskiego.
Rok 1846 był dla Hipolita Zawadzkiego okresem intensywnej działalności konspiracyjnej w zakładach górniczych w Dąbrowie mającej na celu wspieranie rewolucji krakowskiej. Jego agitacja wśród górników, rekrutów i uczniów doprowadziła do ich wyruszenia do Krakowa w celu wzmocnienia powstania. Zdaniem władz śledczych, które dopiero na przełomie marca i kwietnia 1846 roku odkryły jego działalność, Hipolit Zawadzki skutecznie utrudniał odesłanie rekrutów do Warszawy. Władze carskie zaniepokojone wpływami konspiratorów wśród górników wymierzyły wichrzycielom surową karę. Hipolit Zawadzki i Stanisław Królikiewicz, majster z zakładów górniczych, zostali publicznie wychłostani w Dąbrowie. Następnie Hipolit Zawadzki został wcielony do orenburskiego korpusu "bez prawa wysługi" czyli na wieczne czasy.
Tam na Wschodzie, w latach 1848-49 został oddelegowany do badań geologicznych prowadzonych przez ekspedycję Aleksieja Butakowa. Szukano m.in. złóż węgla kamiennego w akwenie Morza Aralskiego. W ekspedycji uczestniczył również Taras Szewczenko, ukraiński poeta i pisarz rosyjski, który po rozgromieniu Bractwa Cyryla i Metodego w kwietniu 1846 r. został wcielony do wspomnianego korpusu orenburskiego. Do obowiązków poety należało sporządzanie rysunków wybrzeża. Kontakty z T. Szewczenką nie były mile widziane przez carskich nadzorców. W roku 1850 podczas pobytu w Orsku, za posiadanie nielegalnej literatury H. Zawadzki został zesłany na Sybir w rejon Nerczyńska, pełniąc ciągle służbę w 14. Batalionie Syberyjskim stacjonującym w Szyłce nad Bajkałem. W 1856 roku awansował na podoficera, a pod koniec 1857 roku uzyskał dymisję z wojska na podstawie carskiej amnestii. Po latach służby w karnej kompanii wyruszył z Irkucka do kraju. Wrócił do Koniecpola w 1859 roku. Czekała na niego matka Marianna i siostry. Powrotu syna nie doczekał Ludwik Zawadzki, ojciec Hipolita, zmarł bowiem 30 stycznia 1859 r. po ciężkiej i długiej chorobie.
![]() |
Po powrocie do Królestwa Polskiego Hipolit Zawadzki nie mógł wrócić do rządowej służby górniczej został więc rządcą majątku Krasna w pow. opoczyńskim. Po wybuchu powstania styczniowego w 1863 r. organizuje powstańczy oddział. Ma do tego odpowiednie przygotowanie wojskowe nabyte w carskim korpusie. W skład oddziału wchodzili ochotnicy pobliskich zakładów przemysłowych i mieszkańcy okolicznych wsi. W lutym 1863 r. oddział liczył ok. 400 osób. Na jego czele stał major Hipolit Zawadzki. W kwietniu 1863 r. Rosjanie podjęli akcję likwidacji jego partii. Oddział kpt. Obuchowa wyruszył z Radomska i dn. 21 kwietnia uderzył na zaskoczonych powstańców obozujących na polanie Ormanicha pod Szkucinem. Powstańcy ponieśli znaczne straty, ale oddział śmiertelnie rannego Obuchowa wycofał się. Niestety jeszcze tego samego dnia na powstańców uderzył gen. Czengiery, który przybył z Kielc. Po drugim uderzeniu wroga oddział Zawadzkiego poszedł w rozsypkę. Zginęło ok. 100 powstańców, część oddziału pod dowództwem Rudowskiego przyłączyła się do partii D. Czachowskiego. Ranny Hipolit Zawadzki dostał się do niewoli. Wraz z innymi trafił do kieleckiego więzienia, skąd ze względu na ciężkie rany został przeniesiony do szpitala. Tam, za wstawiennictwem biskupa Majerzyka, został opatrzony sakramentami świętymi, po czym zmarł. W Akcie Zgonu nr 249 z r. 1863 w Księdze Zmarłych Parafii Kieleckiej odnotowano:
Działo się w Kielcach dnia 8 Maja 1863 r. o godz. 4 z południa stawili się Feliks Kułakowski plenipotent z Wsi Wólki Kłuckiej w Powiecie Opoczyńskim leżącej lat 42 i Kazimierz Bratkowski Kupiec z Kielc lat 32 liczący i oświadczyli, że dnia wczorajszego o godz. 9 rano tu w Kielcach umarł Hippolit Zawadzki kawaler, Rządca Dóbr Krasna lat 46 mający. Po przekonaniu się naocznem o zejściu Hippolita Zawadzkiego Akt ten stawającym przeczytany przez Nas i tychże podpisany został ...
Zwłoki Hipolita Zawadzkiego spoczęły prawdopodobnie na kieleckim Cmentarzu Starym. Być może za sprawą ww. kupca K. Bratkowskiego.
Kiedy zwłoki Hipolita Zawadzkiego spoczęły w koniecpolskiej krypcie trudno jednoznacznie stwierdzić. Ze względu na rozmiar trumny i umieszczone na niej inskrypcje w języku polskim oraz na podstawie ich treści można przyjąć, że przeniesienie zwłok nastąpiło już w wolnej Polsce czyli po roku 1918. Ekshumacja zwłok mogła być przeprowadzona na wniosek rodziny Hipolita Zawadzkiego zamieszkałej w Koniecpolu - Kwiatkowskich, Wernerów lub dzieci samego H. Zawadzkiego, co jest jednak mało prawdopodobne, bo tylko W. Śliwowska podaje, że Hipolit Zawadzki miał żonę i dzieci. Jedno jest pewne, jego związki z Koniecpolem były bardzo silne. Na urlopy udawał się właśnie do tej miejscowości, by tu w gronie rodzinnym spędzić kilka dni. To zapewne sprawiło, że Hipolit Zawadzki spoczął w koniecpolskiej krypcie wśród najdostojniejszych przedstawicieli tutejszej społeczności. Nie możemy zapomnieć, że spoczywają tutaj szczątki człowieka, który oddał swoje życie za Ojczyznę. Zbliża się okrągła 150. rocznica tego wydarzenia, nie ulega wątpliwości, że z tej okazji należy upamiętnić powstańczego dowódcę majora Hipolita Zawadzkiego.
Jerzy Zakrzewski
Źródła: