W Y K Ł A D K A
|
W KONIECPOLU
przy ulicy Sieradzkiej stoi stary drewniany dom, opatrzony tabliczką z numerem 28. Wyglądem zewnętrznym nie wyróżnia się on spośród otoczenia, jednak nie jest to dom zwykły. Jeśli wierzyć tradycji miejscowej, to tu sam Napoleon Bonaparte spędził kiedyś noc całą na marzeniach o podbitym carstwie. Jeśli wierzyć... Bo i gdzież nie nocowali słynni wędrowcy po Europie. Gdyby zliczyć godziny żywota cesarza Francuzów, to uzyskana suma nie wystarczyłaby na pokrycie odwiedzin wszystkich wsi i miasteczek polskich, roszczących sobie pretensje do jego snu.
Ale nie chodzi w tej chwili o cesarski nocleg. Dom przy ulicy Sieradzkiej 28 posiada inną osobliwość, bardziej uchwytną od owej tradycji. Jest to tzw. wykładka, metalowa ochrona zamka u drzwi wejściowych, przedstawiająca postać człowieka. Majster, robiąc wykładkę, nie miał chyba na myśli wielkiego cesarza. Szaty metalowej postaci wskazują na osobę innej płci albo przynajmniej innego stanu.
Kiedy ozdoba powstała, nie wiadomo. Jeśli tak dawno jak dom, to istnieje już od początku XIX wieku. Może jej twórcą był jeden z majstrów silnego cechu kowalsko-ślusarskiego, założonego w tym niewielkim miasteczku nad Pilicą jeszcze za czasów hetmana Koniecpolskiego. Najbardziej zastanawia ludzki kształt wykładki. Choć bogaty w metalowe zabytki rzemiosła, Koniecpol nie posiada drugiego tak przedziwnego okucia.
Podobnego zresztą nie znaleziono dotychczas i w innych regionach Polski.
A.H.
|